Ustawa o związkach partnerskich wzbudza wiele emocji i kontrowersji. Prezydent Andrzej Duda nie został dotąd skonsultowany w tej sprawie przez rząd. Kancelaria Prezydenta wydała oświadczenie, z którego wynika, że prezydent oceni projekt dopiero po uchwaleniu go przez Sejm. Nie podjął też inicjatywy ustawodawczej w tej kwestii, co może sugerować brak entuzjazmu dla pomysłu. Losy ustawy są więc wciąż niepewne. W artykule przyglądamy się bliżej stanowisku prezydenta i perspektywom dla projektu.
Prezydent nie konsultował ustawy z rządem
Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że prezydent Andrzej Duda nie otrzymał jeszcze do konsultacji projektu ustawy o związkach partnerskich od przedstawicieli rządu. Oznacza to, że prezydent nie był jak dotąd angażowany w prace nad projektem i nie został zapoznany z jego szczegółami.
Jest to o tyle istotne, że opinia głowy państwa może mieć kluczowe znaczenie dla losów ustawy. Prezydent dysponuje bowiem prawem weta, którym może zablokować wejście w życie uchwalonej przez parlament ustawy. Dlatego włączenie prezydenta w prace na wczesnym etapie pozwoliłoby wypracować kompromisowe rozwiązania i zwiększyć szanse na akceptację ostatecznego kształtu ustawy.
Tymczasem prezydent Duda został na razie odsunięty od udziału w przygotowywaniu projektu. Może to rodzić obawy, że nie będzie entuzjastycznie nastawiony do inicjatywy po jej uchwaleniu przez parlament.
Kancelaria Prezydenta o projekcie ustawy o związkach partnerskich
W związku z trwającymi pracami nad projektem ustawy o związkach partnerskich, dziennikarze zwrócili się do Kancelarii Prezydenta z pytaniami o stanowisko głowy państwa w tej sprawie.
Kancelaria potwierdziła, że prezydentowi nie przedstawiono jeszcze projektu do konsultacji. Jednocześnie zaznaczyła, że prezydent będzie mógł oficjalnie wyrazić swoją opinię na temat ustawy dopiero po jej uchwaleniu przez parlament.
Pewną wskazówką co do nastawienia prezydenta Dudy może być fakt, że nie podjął on dotąd inicjatywy ustawodawczej dotyczącej uregulowania sytuacji par jednopłciowych. Zdaniem Kancelarii, gdyby prezydent pozytywnie oceniał taki pomysł, z pewnością złożyłby stosowny projekt ustawy.
Prezydent oceni ustawę po uchwaleniu przez Sejm
Z oświadczenia Kancelarii Prezydenta jasno wynika, że prezydent Andrzej Duda nie chce zajmować stanowiska w sprawie ustawy o związkach partnerskich, dopóki nie zostanie ona uchwalona przez Sejm.
Jest to podejście zgodne z konstytucyjnymi kompetencjami głowy państwa, która nie uczestniczy bezpośrednio w procesie legislacyjnym i zajmuje stanowisko dopiero po przedłożeniu jej ustawy uchwalonej przez parlament.
Oznacza to jednak, że na razie możemy jedynie spekulować na temat decyzji, jaką prezydent podejmie w sprawie ustawy po jej ewentualnym uchwaleniu. Będzie mógł ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Możliwe scenariusze
Ustawa o związkach partnerskich budzi wiele kontrowersji, dlatego trudno przewidzieć, jak zareaguje prezydent Duda. Możliwe scenariusze to:
- Podpisanie ustawy - mało prawdopodobne z uwagi na konserwatywne poglądy prezydenta
- Zawetowanie ustawy - bardziej prawdopodobne, choć prezydent może nie chcieć angażować się w ten temat
- Skierowanie ustawy do TK - pozwoliłoby prezydentowi uchylić się od jednoznacznego stanowiska
Wskazówki co do stanowiska Prezydenta w sprawie ustawy
Choć prezydent Duda oficjalnie nie zajął stanowiska w sprawie projektu ustawy o związkach partnerskich, pewne symptomy mogą wskazywać, jak nastawiony jest do tej inicjatywy.
Przede wszystkim, gdyby popierał ideę uregulowania sytuacji par jednopłciowych, mógłby podjąć w tej sprawie prezydencką inicjatywę ustawodawczą, czego jednak nie uczynił.
Ponadto, prezydent nie angażował się w konsultacje nad projektem ustawy przygotowywanym przez rząd. Gdyby był entuzjastycznie nastawiony do pomysłu, z pewnością chciałby włączyć się w prace na wczesnym etapie.
Wszystko to pozwala przypuszczać, że Andrzej Duda nie pała entuzjazmem do konceptu związków partnerskich i raczej niechętnie odniesie się do ustawy po jej uchwaleniu.
Perspektywy uchwalenia ustawy przez Sejm
Choć projekt ustawy o związkach partnerskich budzi emocje, wydaje się, że może uzyskać poparcie większości sejmowej i zostać uchwalony.
Kluczowe znaczenie będzie miało stanowisko koalicjantów Zjednoczonej Prawicy, szczególnie PSL. Choć ludowcy są podzieleni w tej kwestii, część posłów może poprzeć ustawę, zwłaszcza jeśli zostaną wprowadzone pewne zmiany.
Istotne będzie też poparcie ze strony opozycji, która opowiada się za wprowadzeniem związków partnerskich. Przy dyscyplinie partyjnej projekt ma więc szanse przejść przez Sejm, o ile Zjednoczona Prawica zagłosuje wspólnie.
Ugrupowanie | Poparcie dla ustawy |
PiS | Niejasne |
KO | Tak |
Lewica | Tak |
PSL | Niejednoznaczne |
Możliwe decyzje Prezydenta po otrzymaniu ustawy
Jeśli Sejm uchwali ustawę o związkach partnerskich, trafi ona na biurko prezydenta. Andrzej Duda będzie miał wtedy do wyboru kilka opcji.
Może ustawę podpisać, choć wydaje się to mało prawdopodobne ze względu na jego poglądy. Bardziej realny scenariusz to zawetowanie ustawy, co pozwoli mu zachować twarz wobec konserwatywnego elektoratu.
Trzecią opcją jest skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Pozwoliłoby to prezydentowi uchylić się od jednoznacznego opowiedzenia się za lub przeciw ustawie.
Prezydent nie konsultował ustawy z rządem
Kancelaria Prezydenta potwierdziła, że prezydent Andrzej Duda nie otrzymał jeszcze do konsultacji projektu ustawy o związkach partnerskich od przedstawicieli rządu. Oznacza to, że prezydent nie był jak dotąd angażowany w prace nad projektem i nie został zapoznany z jego szczegółami. Jest to o tyle istotne, że opinia głowy państwa może mieć kluczowe znaczenie dla losów ustawy. Prezydent dysponuje bowiem prawem weta, którym może zablokować wejście w życie uchwalonej przez parlament ustawy. Dlatego włączenie prezydenta w prace na wczesnym etapie pozwoliłoby wypracować kompromisowe rozwiązania i zwiększyć szanse na akceptację ostatecznego kształtu ustawy. Tymczasem prezydent Duda został na razie odsunięty od udziału w przygotowywaniu projektu. Może to rodzić obawy, że nie będzie entuzjastycznie nastawiony do inicjatywy po jej uchwaleniu przez parlament.
Kancelaria Prezydenta o projekcie ustawy o związkach partnerskich
W związku z trwającymi pracami nad projektem ustawy o związkach partnerskich, dziennikarze zwrócili się do Kancelarii Prezydenta z pytaniami o stanowisko głowy państwa w tej sprawie. Kancelaria potwierdziła, że prezydentowi nie przedstawiono jeszcze projektu do konsultacji. Jednocześnie zaznaczyła, że prezydent będzie mógł oficjalnie wyrazić swoją opinię na temat ustawy dopiero po jej uchwaleniu przez parlament. Pewną wskazówką co do nastawienia prezydenta Dudy może być fakt, że nie podjął on dotąd inicjatywy ustawodawczej dotyczącej uregulowania sytuacji par jednopłciowych. Zdaniem Kancelarii, gdyby prezydent pozytywnie oceniał taki pomysł, z pewnością złożyłby stosowny projekt ustawy.
Prezydent oceni ustawę po uchwaleniu przez Sejm
Z oświadczenia Kancelarii Prezydenta jasno wynika, że prezydent Andrzej Duda nie chce zajmować stanowiska w sprawie ustawy o związkach partnerskich, dopóki nie zostanie ona uchwalona przez Sejm. Jest to podejście zgodne z konstytucyjnymi kompetencjami głowy państwa, która nie uczestniczy bezpośrednio w procesie legislacyjnym i zajmuje stanowisko dopiero po przedłożeniu jej ustawy uchwalonej przez parlament. Oznacza to jednak, że na razie możemy jedynie spekulować na temat decyzji, jaką prezydent podejmie w sprawie ustawy po jej ewentualnym uchwaleniu. Będzie mógł ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Możliwe scenariusze
Ustawa o związkach partnerskich budzi wiele kontrowersji, dlatego trudno przewidzieć, jak zareaguje prezydent Duda. Możliwe scenariusze to:
- Podpisanie ustawy - mało prawdopodobne z uwagi na konserwatywne poglądy prezydenta
- Zawetowanie ustawy - bardziej prawdopodobne, choć prezydent może nie chcieć angażować się w ten temat
- Skierowanie ustawy do TK - pozwoliłoby prezydentowi uchylić się od jednoznacznego stanowiska
Wskazówki co do stanowiska Prezydenta w sprawie ustawy
Choć prezydent Duda oficjalnie nie zajął stanowiska w sprawie projektu ustawy o związkach partnerskich, pewne symptomy mogą wskazywać, jak nastawiony jest do tej inicjatywy. Przede wszystkim, gdyby popierał ideę uregulowania sytuacji par jednopłciowych, mógłby podjąć w tej sprawie prezydencką inicjatywę ustawodawczą, czego jednak nie uczynił. Ponadto, prezydent nie angażował się w konsultacje nad projektem ustawy przygotowywanym przez rząd. Gdyby był entuzjastycznie nastawiony do pomysłu, z pewnością chciałby włączyć się w prace na wczesnym etapie. Wszystko to pozwala przypuszczać, że Andrzej Duda nie pała entuzjazmem do konceptu związków partnerskich i raczej niechętnie odniesie się do ustawy po jej uchwaleniu.
Perspektywy uchwalenia ustawy przez Sejm
Choć projekt ustawy o związkach partnerskich budzi emocje, wydaje się, że może uzyskać poparcie większości sejmowej i zostać uchwalony. Kluczowe znaczenie będzie miało stanowisko koalicjantów Zjednoczonej Prawicy, szczególnie PSL. Choć ludowcy są podzieleni w tej kwestii, część posłów może poprzeć ustawę, zwłaszcza jeśli zostaną wprowadzone pewne zmiany. Istotne będzie też poparcie ze strony opozycji, która opowiada się za wprowadzeniem związków partnerskich. Przy dyscyplinie partyjnej projekt ma więc szanse przejść przez Sejm, o ile Zjednoczona Prawica zagłosuje wspólnie.
Ugrupowanie | Poparcie dla ustawy |
PiS | Niejasne |
KO | Tak |
Lewica | Tak |
PSL | Niejednoznaczne |
Możliwe decyzje Prezydenta po otrzymaniu ustawy
Jeśli Sejm uchwali ustawę o związkach partnerskich, trafi ona na biurko prezydenta. Andrzej Duda będzie miał wtedy do wyboru kilka opcji. Może ustawę podpisać, choć wydaje się to mało prawdopodobne ze względu na jego poglądy. Bardziej realny scenariusz to zawetowanie ustawy, co pozwoli mu zachować twarz wobec konserwatywnego elektoratu. Trzecią opcją jest skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Pozwoliłoby to prezydentowi uchylić się od jednoznacznego opowiedzenia się za lub przeciw ustawie.
Podsumowanie
W artykule omówiono kwestię projektu ustawy o związkach partnerskich dla par jednopłciowych. Zwrócono uwagę, że prezydent Andrzej Duda nie był dotąd konsultowany w tej sprawie przez rząd. Kancelaria Prezydenta stwierdziła, że głowa państwa zajmie oficjalne stanowisko po uchwaleniu ustawy przez parlament. Jednak pewne symptomy wskazują, że prezydent niechętnie odnosi się do pomysłu związków partnerskich dla osób LGBT. Mimo kontrowersji projekt ma szanse na uchwalenie, choć jego dalsze losy zależą od decyzji prezydenta.
Podsumowując, ustawa o związkach partnerskich spotyka się ze zróżnicowanymi reakcjami i jej wejście w życie nie jest przesądzone. Kluczowe znaczenie będzie miało stanowisko prezydenta Dudy, który dysponuje prawem weta wobec uchwalonych ustaw.